topless Polinezyjczycy traktują jako jednoznaczną propozycję (turystki w hotelach nie mają się czego obawiać).<br><br>Mai Moana<br>Stan nie wszedł w posiadanie wyspy dzięki kobiecie. Przez 5 lat nękał swojego przyjaciela Polinezyjczyka prośbami, aż w końcu ten uległ i sprzedał mu motu; 6,5 tys. m piachu, kolczastych aito i kokosowych palm stało się domem.<br>- Miałem już dosyć tego "normalnego życia". Tak bardzo chciałem zbudować coś swoimi rękami - opowiada Stan. I zbudował: dom, bungalowy dla turystów, a także maszt radiowy - jego wyspę łączy ze światem radiostacja, a dnem laguny biegnie 2-kilometrowa rura doprowadzająca wodę z Bora-Bora.<br>Mai Moana - zrodzona z