Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
mojej alfy. Jestem nuworyszem, jestem newcomerem, wyposzczonym wieloma latami życia w komunie. I teraz zaspokajam dziecięce apetyty. Muszę mieć levisy 501, muszę mieć ray bany, muszę mieć telewizor sony, muszę odreagować te ileś tam lat lizania przez szybę wielkiego, pięknego, kolorowego świata. Każdy z nas musi. Takie rzeczy, jak laptopy, palmtopy, organizery już mnie tak do końca nie biorą, to nowy wynalazek, nie łkałem za tym przez długie lata. Chociaż gdy słyszę melodyjkę oznajmiającą, że mam maila, owszem, robi mi się całkiem miło.
Pamiętam scenę z połowy lat osiemdziesiątych: Małgocha z Martą pochylone nad katalogiem wysyłkowym Neckermanna z błyskiem w oku
mojej alfy. Jestem nuworyszem, jestem newcomerem, wyposzczonym wieloma latami życia w komunie. I teraz zaspokajam dziecięce apetyty. Muszę mieć levisy 501, muszę mieć ray bany, muszę mieć telewizor sony, muszę odreagować te ileś tam lat lizania przez szybę wielkiego, pięknego, kolorowego świata. Każdy z nas musi. Takie rzeczy, jak laptopy, palmtopy, organizery już mnie tak do końca nie biorą, to nowy wynalazek, nie łkałem za tym przez długie lata. Chociaż gdy słyszę melodyjkę oznajmiającą, że mam maila, owszem, robi mi się całkiem miło. <br>Pamiętam scenę z połowy lat osiemdziesiątych: Małgocha z Martą pochylone nad katalogiem wysyłkowym Neckermanna z błyskiem w oku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego