jak miecze się nie skruszą<br>I w pacierzu nie uklękną.<br><br>Jeszcze serce wykąpane<br>W dreszczach słodkich firmamentu<br>Jest jak miasto pod gwiazdami<br>Pełne gwaru i zamętu.<br><br>Lecz już wznosi się wyniosłe<br>Obnażone i milczące,<br>I pokorne, i żarliwe<br>Niby Kościół wojujący.<br><br>A my, którzy tutaj przyszli<br>Niebo mając w swej pamięci -<br>Pod sklepieniem tym stoimy<br>Zapłakani, uśmiechnięci.</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>VENI SANCTE SPIRITUS</><br><br>Nie - iżbym niemoc krył, czuł w sercu lęk,<br>Gdy chcę, byś na mnie, gołąb - spadł.<br>Lecz byś wypełnił sobą kształt,<br>Gdy tu udziałem moim dźwięk.<br><br>Jeżeli wzywam, spłyń! - to nie, bym zgłuchł<br>I niemy czekał na słów dar,<br>Ale bym twoich