Wtedy ojciec wstał i powiedział:<br><br>- A ja wznoszę toast za język rosyjski, za ten piękny język, w którym wiara, nadzieja i miłość - to równocześnie imiona kobiece.<br><br>Toast przyjęto oklaskami, a Jurczenko pobiegł do telefonu, żeby powtórzyć go Stiebłowowi, gdyż trzy jego córki nosiły właśnie imiona: Wiera, Nadieżda i Liubow.<br><br>- Wie pan, panie Starusławie - odezwał się nagle doktor Warżański - zapomniałem panu powiedzieć, że ten nicpoń, który napadł na pana, leży u mnie w szpitalu. Jakiś nie wykryty sprawca uderzył go kantem łopaty przez ramię. Ma zdruzgotany staw barkowy i obojczyk.<br><br>Piotrowski zainteresował się owym zajściem i ojciec musiał wszystko dokładnie opowiedzieć.<br><br>- No i