Typ tekstu: Książka
Autor: Libera Antoni
Tytuł: Madame
Rok: 1998
a swoimi wielkopańskimi manierami potrafi boleśnie dotknąć, i wówczas fala entuzjazmu nieco opadła. Wszelako uczucie zawodu nie przerodziło się we wrogość i chęć odwetu, lecz w coś zupełnie innego - w klasyczny afekt sadomasochistyczny, żywiący się, z jednej strony, upokorzeniem i bólem, a z drugiej, plugastwem i gwałtem.
Inaczej mówiąc, pięknej pani dyrektor nie przestano wielbić, tyle że miłość do niej przybrała szczególną formę. Z jednej więc strony, po cichu, modlono się do niej żarliwie, darując jej okrucieństwo i puszczając w niepamięć wszelkie upokorzenia, z drugiej, tym razem na głos - na boku, po kątach, w klozecie - pastwiono się nad nią straszliwie, nurzając
a swoimi wielkopańskimi manierami potrafi boleśnie dotknąć, i wówczas fala entuzjazmu nieco opadła. Wszelako uczucie zawodu nie przerodziło się we wrogość i chęć odwetu, lecz w coś zupełnie innego - w klasyczny afekt sadomasochistyczny, żywiący się, z jednej strony, upokorzeniem i bólem, a z drugiej, plugastwem i gwałtem.<br>Inaczej mówiąc, pięknej pani dyrektor nie przestano wielbić, tyle że miłość do niej przybrała szczególną formę. Z jednej więc strony, po cichu, modlono się do niej żarliwie, darując jej okrucieństwo i puszczając w niepamięć wszelkie upokorzenia, z drugiej, tym razem na głos - na boku, po kątach, w klozecie - pastwiono się nad nią straszliwie, nurzając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego