Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
na nocleg nad Jezioro Żabie.
- Pan zawsze chce oczernić Fryderyka - burknęła Zenobia. Po jej słowach wpadłem w taką złość, że niemal krzyczałem na nią.
- Niechże pani przestanie udawać głupią gęś! Robi to pani nieudolnie! Przecież nikt nie wierzy w pani miłość do Fryderyka. Tak samo dobrze, jak i my, wie pani, że to zwykły gangster.
Dziwnie zareagowała Zenobia na mój wybuch gniewu. Zamiast obrazić się, wzruszyła ramionami i odrzekła potulnie:
- Czemu pan tak na mnie krzyczy?
- Bo źle pani odgrywa swoją rolę - odrzekłem tłumiąc gniew. Doktor był szczerze zdumiony.
- Przepraszam, ale jaką rolę odgrywa pani Zenobia? - Jaką? Udaje gęś zakochaną w
na nocleg nad Jezioro Żabie.<br>- Pan zawsze chce oczernić Fryderyka - burknęła Zenobia. Po jej słowach wpadłem w taką złość, że niemal krzyczałem na nią.<br>- Niechże pani przestanie udawać głupią gęś! Robi to pani nieudolnie! Przecież nikt nie wierzy w pani miłość do Fryderyka. Tak samo dobrze, jak i my, wie pani, że to zwykły gangster.<br>Dziwnie zareagowała Zenobia na mój wybuch gniewu. Zamiast obrazić się, wzruszyła ramionami i odrzekła potulnie:<br>- Czemu pan tak na mnie krzyczy?<br>- Bo źle pani odgrywa swoją rolę - odrzekłem tłumiąc gniew. Doktor był szczerze zdumiony.<br>- Przepraszam, ale jaką rolę odgrywa pani Zenobia? - Jaką? Udaje gęś zakochaną w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego