Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
opinii w poprzednim miejscu pracy.
Ja: Jestem bardzo obowiązkowy i kocham książki.
Pani: Pewno się panu za parę dni odechce. Miesiąc temu zgłosił się jeden student, też bardzo chciał obcować z książkami, ale po tygodniu zwiał i do tego zabrał ze sobą, żeby nie powiedzieć ukradł, dwutomową encyklopedię.
Ja: Zapewniam panią...
Pani
: Ja tak na wszelki wypadek. Nie chciałam pana obrazić.
W ten sposób zostałem bibliotekarzem, a wkrótce kierownikiem czytelni naukowej, co mi dawało wiele wolnego czasu oraz zapewniało dostęp do książek z wielu dziedzin wiedzy. Wszystko inne uległo zawieszeniu: nie przyznając się do tego, czekałem przecież na Tereskę. Co parę tygodni
opinii w poprzednim miejscu pracy.<br>Ja: Jestem bardzo obowiązkowy i kocham książki.<br>Pani: Pewno się panu za parę dni odechce. Miesiąc temu zgłosił się jeden student, też bardzo chciał obcować z książkami, ale po tygodniu zwiał i do tego zabrał ze sobą, żeby nie powiedzieć ukradł, dwutomową encyklopedię.<br>Ja: Zapewniam panią...<br>Pani: Ja tak na wszelki wypadek. Nie chciałam pana obrazić.<br>W ten sposób zostałem bibliotekarzem, a wkrótce kierownikiem czytelni naukowej, co mi dawało wiele wolnego czasu oraz zapewniało dostęp do książek z wielu dziedzin wiedzy. Wszystko inne uległo zawieszeniu: nie przyznając się do tego, czekałem przecież na Tereskę. Co parę tygodni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego