Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
przysięgam.
Zazgrzytała otwierana brama. Za nią był nieduży podwórzec. Kilku pachołków, których Buko von Krossig na dzień dobry sklął, że zwlekali, i pogonił do roboty, każąc zająć się końmi, zbrojami, łaźnią, jadłem i napitkiem. Wszystkim na raz i wszystkim natychmiast, żywo, na jednej nodze.
- Witam - powiedział raubritter - na moim patrimonium, panowie. Na zamku Bodak.
*
Formoza von Krossig musiała być niegdyś piękną kobietą. Jak większość bowiem urodziwych niewiast zmieniła się, gdy przeszły lata młode, w bardzo paskudnego babsztyla. Przyrównywana zapewne niegdyś do młodej brzozy sylwetka dziś kojarzyła się raczej ze starą miotłą. Cera, którą zapewne niegdyś komplementująco porównywano do brzoskwini, stała się sucha i
przysięgam. <br>Zazgrzytała otwierana brama. Za nią był nieduży podwórzec. Kilku pachołków, których Buko von Krossig na dzień dobry sklął, że zwlekali, i pogonił do roboty, każąc zająć się końmi, zbrojami, łaźnią, jadłem i napitkiem. Wszystkim na raz i wszystkim natychmiast, żywo, na jednej nodze. <br>- Witam - powiedział raubritter - na moim patrimonium, panowie. Na zamku Bodak. <br>* <br>Formoza von Krossig musiała być niegdyś piękną kobietą. Jak większość bowiem urodziwych niewiast zmieniła się, gdy przeszły lata młode, w bardzo paskudnego babsztyla. Przyrównywana zapewne niegdyś do młodej brzozy sylwetka dziś kojarzyła się raczej ze starą miotłą. Cera, którą zapewne niegdyś komplementująco porównywano do brzoskwini, stała się sucha i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego