byłym prezesem &lt;name type="org"&gt;PZU&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Władysławem Jamrożym&lt;/&gt;. Współodpowiada za spowodowanie w firmie strat wysokości prawie 11 milionów złotych. &lt;q&gt;- Informowałam radę funduszu, że prokuratura objęła mnie aktem oskarżenia&lt;/&gt; - mówi. &lt;q&gt;- Przepracowałam w &lt;name type="org"&gt;PZU&lt;/&gt; ponad 30 lat, awansując do stanowiska wiceprezesa. Traktowałam tę pracę jak służbę i wykonywałam z najwyższą starannością.&lt;/&gt;<br>Fundusz nie jest instytucją państwową i jego prezes, poza nadzorem merytorycznym, nie podlega ministrowi finansów. Minister nie może go odwołać. Dlatego zwrócił się wczoraj z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji do przewodniczącego rady funduszu.<br>&lt;q&gt;- Prezes &lt;name type="person"&gt;Elżbieta Turkowska-Tyrluk&lt;/&gt; informowała nas, że będzie mieć zarzuty. Rada funduszu nie zajęła jednak stanowiska w tej sprawie&lt;/&gt; - mówi &lt;name type="person"&gt;Paweł