Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
kopczyk popiołu. Patrzyłem nań ze zdenerwowaniem, czekając, kiedy spadnie. Mimo że podnosiła papierosa do ust, popiół utrzymywał się. Na moment zapomniałem, że postanowiłem wstać.
- Masz na pewno jakiś kłopot... A może ja ci nie wystarczam? Powiedz. Dużo już widziałam...
Mówiąc patrzyła na ułana.
Przestałeś myśleć o popiele na końcu jej papierosa. Już miałeś opowiedzieć jakąś tragiczną historyjkę, ale się powstrzymałeś. Czy powiesz jej, że czekałeś, aż spadnie popiół z papierosa? Nie uwierzy. Jeżeli zmyślisz dramatyczną fabułkę, Monika natychmiast zacznie ci podawać projekty i udzielać wskazówek. A ty jesteś zmęczony. Może nie tyle zmęczony, ile nie przygotowany do wysłuchiwania "realistycznych" - jak to
kopczyk popiołu. Patrzyłem nań ze zdenerwowaniem, czekając, kiedy spadnie. Mimo że podnosiła papierosa do ust, popiół utrzymywał się. Na moment zapomniałem, że postanowiłem wstać.<br>- Masz na pewno jakiś kłopot... A może ja ci nie wystarczam? Powiedz. Dużo już widziałam...<br>Mówiąc patrzyła na ułana.<br>Przestałeś myśleć o popiele na końcu jej papierosa. Już miałeś opowiedzieć jakąś tragiczną historyjkę, ale się powstrzymałeś. Czy powiesz jej, że czekałeś, aż spadnie popiół z papierosa? Nie uwierzy. Jeżeli zmyślisz dramatyczną fabułkę, Monika natychmiast zacznie ci podawać projekty i udzielać wskazówek. A ty jesteś zmęczony. Może nie tyle zmęczony, ile nie przygotowany do wysłuchiwania "realistycznych" - jak to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego