Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
pod zimną betonową ścianą. Przykucnął za rządkiem jakichś rozpląsanych małolatów i schował twarz w dłoniach, ukryty, znów kołysany karaibskim przybojem psalmu, który w tym brzmieniu słyszał pierwszy raz.

()

Nowy chorał. Odjął ręce od oczu, dopiero kiedy ktoś położył mu rękę na ramieniu. Dłoń miała znajomy zapach. Tanie perfumy, wilgotny seks, papierosowa gorycz. Objął palcami smukłe palce Lidki i na próbę pocałował jeden z nich delikatnie, a potem przeniósł język w spojenie między palcem wskazującym i środkowym. Przynajmniej to jedno, ten słony dotyk, było dzisiaj pewne. Czuł, że potrafi wyprowadzić dziewczynę, która przy nim stała, z powrotem na powietrze. Zabrać ją gdzieś
pod zimną betonową ścianą. Przykucnął za rządkiem jakichś rozpląsanych małolatów i schował twarz w dłoniach, ukryty, znów kołysany karaibskim przybojem psalmu, który w tym brzmieniu słyszał pierwszy raz.<br><br>(&lt;gap&gt;)<br><br>Nowy chorał. Odjął ręce od oczu, dopiero kiedy ktoś położył mu rękę na ramieniu. Dłoń miała znajomy zapach. Tanie perfumy, wilgotny seks, papierosowa gorycz. Objął palcami smukłe palce Lidki i na próbę pocałował jeden z nich delikatnie, a potem przeniósł język w spojenie między palcem wskazującym i środkowym. Przynajmniej to jedno, ten słony dotyk, było dzisiaj pewne. Czuł, że potrafi wyprowadzić dziewczynę, która przy nim stała, z powrotem na powietrze. Zabrać ją gdzieś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego