Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
szczęściem, jest Hermannem malującym obraz jest Rachelą uśmiechającą się do mnie jest partyturą Zmierzchu czytaną na gorącej plaży jest zbliżaniem się do Rzymu wieczorem.
Opuszczam Rzym za parę godzin. Już się pożegnałem ze wszystkimi. Może nie należało wracać do przeszłości. A jednak... jestem sobą i byłbym kim innym, gdybym został papieżem, agentem bawełnianym w Chinach, marynarzem, fizykiem, poetą.
Opuszczam Rzym za parę godzin. Już się pożegnałem z Rachelą.

A teraz, psiakrew, muszę przemówić do was wprost z serca. Muszę podzielić się z wami moją śmieszną, dziecinną tajemnicą. Oto mój vermeerowski sekret niespisanych godzin i dni! A tak mi z tym marzeniem
szczęściem, jest Hermannem malującym obraz jest Rachelą uśmiechającą się do mnie jest partyturą Zmierzchu czytaną na gorącej plaży jest zbliżaniem się do Rzymu wieczorem.<br>Opuszczam Rzym za parę godzin. Już się pożegnałem ze wszystkimi. Może nie należało wracać do przeszłości. A jednak... jestem sobą i byłbym kim innym, gdybym został papieżem, agentem bawełnianym w Chinach, marynarzem, fizykiem, poetą.<br>Opuszczam Rzym za parę godzin. Już się pożegnałem z Rachelą.<br><br>A teraz, psiakrew, muszę przemówić do was wprost z serca. Muszę podzielić się z wami moją śmieszną, dziecinną tajemnicą. Oto mój vermeerowski sekret niespisanych godzin i dni! A tak mi z tym marzeniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego