Kniaziówno, to przez ciebie giniemy. My się w tobie kochamy od dawna - od pieluch prawie.<br> FIZDEJKO<br>No - dalej, dalej: Trzeci - Czwartego, Piąty - Szóstego, Siódmy - Ósmego i tak dalej.<br> III BOJAR<br>Aha - rozumiem. Bądź przeklęta, Janulko.<br> Wali Czwartego. Reszta robi to samo<br> JANULKA<br>Ach, teraz rozumiem wszystko. Jakże was kocham obu: papusia i ciebie, Mistrzu!<br><br><page nr=293><br><br> MISTRZ<br>Co?<br> JANULKA<br> pospiesznie<br>Nie - nie kocham was - to stare przyzwyczajenie: podziwiam w was odwrotność waszych natur, odbitych w krzywym zwierciadle mego zdeformowanego serca - ale ciebie, Gottfrydzie, inaczej niż papusia.<br> Zostają: Pierwszy, Trzeci, Piąty, Siódmy, Dziewiąty i Jedenasty Bojar.Trupy padają na prawo<br> FIZDEJKO<br> grzmiącym głosem<br>Ścieśnić