Typ tekstu: Książka
Autor: Bielecki Michał
Tytuł: Dziewczyna z Banku Prowincjonalnego S. A.
Rok: 1997
Stwierdzono infekcję górnych dróg oddechowych i przepisano antybiotyk. Po wyjściu z przychodni zatelefonował do banku i od tego czasu wszelki ślad po nim zaginął.
- Może pojechał do krewnych i tam się kuruje? Może nie słucha radia ani nie ogląda telewizji? W tej sprawie wszystko jest możliwe.
- Ten napad był absolutnie partacki - mruknął Grabiński, sięgając po kolejne ciasteczko.
- Do diabła! - zaśmiałem się. - Nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że ci dwaj działali bez wspólnika na wariackich papierach. A czy znalazł się już ten trzeci człowiek? Ten rowerzysta?
- Jeszcze nie. Może znalazł się tam przypadkowo?
- Na rowerze? O tej porze?
- Gdyby był ich
Stwierdzono infekcję górnych dróg oddechowych i przepisano antybiotyk. Po wyjściu z przychodni zatelefonował do banku i od tego czasu wszelki ślad po nim zaginął.<br>- Może pojechał do krewnych i tam się kuruje? Może nie słucha radia ani nie ogląda telewizji? W tej sprawie wszystko jest możliwe.<br>- Ten napad był absolutnie partacki - mruknął Grabiński, sięgając po kolejne ciasteczko.<br>- Do diabła! - zaśmiałem się. - Nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że ci dwaj działali bez wspólnika na wariackich papierach. A czy znalazł się już ten trzeci człowiek? Ten rowerzysta?<br>- Jeszcze nie. Może znalazł się tam przypadkowo?<br>- Na rowerze? O tej porze?<br>&lt;page nr=68&gt; - Gdyby był ich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego