tylko pół-Żydówką, ale dla Niemców pół-Żyd, ćwierć-Żyd, a nawet ósemka, szesnastka Żyda wystarczały. Wyrok nosiło się we krwi i nie było od niego odwołania.<br>- Czy pan wie, dlaczego my, Niemcy, mamy najlepsze buty na świecie? - zapytał cię w pociągu między Berlinem a Hamburgiem wyperfumowany, krępy typ z partyjną odznaką NSDAP w klapie, a kiedy pokręciłeś przecząco głową, odpowiedział radosnym półszeptem: - Wymyśliliśmy trasy sprawdzania obuwia... W dzień i w nocy przeganiamy po nich wielkostopych Żydków, masonów i komunistów w przyciasnych butach... Chodzą po żwirze, bruku, piasku i asfalcie, aż zedrą się podeszwy. Tylko że podeszwy są coraz doskonalsze, bo