Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
są nachalni. Pomogą, poproszą o opatrunek. Jeśli spełnisz taką prośbę, nazajutrz zbiegnie się cała wieś z krwawiącymi palcami - opowiada Dobrochna. Zapewnia jednak, że czują się w Nubii bezpiecznie. Nie obawiają się złodziei, napadów czy gwałtu. Są gośćmi, a tutaj gość jest niczym święty.

Kto by zechciał dziwoląga za żonę?
- Każda pasja ma coś z szaleństwa. Ale to dodaje życiu uroku. Dzięki temu nie brakuje nam energii i pomysłów w codziennej pracy - tłumaczy Alicja.
Ich partnerzy nie najlepiej znoszą długie pobyty dziewczyn poza domem. Role społeczne znów zostają odwrócone - oni siedzą w domu, a one podbijają Afrykę. Przed każdym wyjazdem dziewczyny przeprowadzają
są nachalni. Pomogą, poproszą o opatrunek. Jeśli spełnisz taką prośbę, nazajutrz zbiegnie się cała wieś z krwawiącymi palcami - opowiada Dobrochna. Zapewnia jednak, że czują się w Nubii bezpiecznie. Nie obawiają się złodziei, napadów czy gwałtu. Są gośćmi, a tutaj gość jest niczym święty. <br><br>Kto by zechciał dziwoląga za żonę?<br> - Każda pasja ma coś z szaleństwa. Ale to dodaje życiu uroku. Dzięki temu nie brakuje nam energii i pomysłów w codziennej pracy - tłumaczy Alicja. <br>Ich partnerzy nie najlepiej znoszą długie pobyty dziewczyn poza domem. Role społeczne znów zostają odwrócone - oni siedzą w domu, a one podbijają Afrykę. Przed każdym wyjazdem dziewczyny przeprowadzają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego