Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
ołówków.

- Tak. I co najważniejsze każdy długopis jest inny. Są wśród nich prawdziwe, małe dzieła sztuki, pochodzące z limitowanych serii. Najbardziej dumny jestem z rzeźbionego długopisu ze srebrną skuwką. Dostałem go od dyrektora jednego z koncernów komputerowych. Jestem informatykiem. Czasem zdarza mi się, po służbowym spotkaniu powiedzieć rozmówcy o swojej pasji.

Czy w kolekcji masz tylko polskie długopisy?

- Nie. Od samego początku dziadek - który był pilotem - przywoził mi długopisy z różnych zakątków świata. Kiedyś wysyłałem maile do różnych firm. Prosiłem, żeby przysyłali mi swoje firmowe długopisy. Wiele razy nie otrzymywałem odpowiedzi. Kilka razy poinformowano mnie, że reklamówki są dla kontrahentów, a
ołówków.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Tak. I co najważniejsze każdy długopis jest inny. Są wśród nich prawdziwe, małe dzieła sztuki, pochodzące z limitowanych serii. Najbardziej dumny jestem z rzeźbionego długopisu ze srebrną skuwką. Dostałem go od dyrektora jednego z koncernów komputerowych. Jestem informatykiem. Czasem zdarza mi się, po służbowym spotkaniu powiedzieć rozmówcy o swojej pasji.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Czy w kolekcji masz tylko polskie długopisy?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Nie. Od samego początku dziadek - który był pilotem - przywoził mi długopisy z różnych zakątków świata. Kiedyś wysyłałem maile do różnych firm. Prosiłem, żeby przysyłali mi swoje firmowe długopisy. Wiele razy nie otrzymywałem odpowiedzi. Kilka razy poinformowano mnie, że reklamówki są dla kontrahentów, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego