Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 32
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
po prostu właściwą drogę turyście. W odpowiedzi usłyszałem stek wulgarnych słów, które miały przywrócić mnie do porządku. - Jakim prawem ja k... wtrącam się do pracy pana funkcjonariusza - s... - i tak dalej.
Dzisiaj chciałem odpowiedzieć panu sierżantowi sztabowemu Sławomirowi Makowskiemu, że bez względu na to, jak się nazywa - wysłany zostaje na patrol po mieście po to, żeby służyć ludziom. Jeśli nie potrafi zachowywać się w sposób właściwy, powinien zmienić pracę, bo psuje reputację innym policjantom. Może to dziwne, ale jako obywatelowi tego miasta zależy mi, aby funkcjonariusze policji, straży miejskiej i wszystkich innych służb zachowywali się, zwłaszcza w stosunku do naszych gości
po prostu właściwą drogę turyście. W odpowiedzi usłyszałem stek wulgarnych słów, które miały przywrócić mnie do porządku. - Jakim prawem ja k... wtrącam się do pracy pana funkcjonariusza - s... - i tak dalej.<br>Dzisiaj chciałem odpowiedzieć panu sierżantowi sztabowemu Sławomirowi Makowskiemu, że bez względu na to, jak się nazywa - wysłany zostaje na patrol po mieście po to, żeby służyć ludziom. Jeśli nie potrafi zachowywać się w sposób właściwy, powinien zmienić pracę, bo psuje reputację innym policjantom. Może to dziwne, ale jako obywatelowi tego miasta zależy mi, aby funkcjonariusze policji, straży miejskiej i wszystkich innych służb zachowywali się, zwłaszcza w stosunku do naszych gości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego