Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 4
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
z miejsca wypadku do dyżurki GOPR - stwierdził, że około 1,5-2 godzin. Nie potrafił jednak dokładnie wskazać na mapie, gdzie zbudował szałas i zostawił kolegę. Prosił o szybką pomoc.
Noc, mróz i wiejący w górach silny wiatr skłoniły ratowników do szybkiego działania. O 21.30 w góry wyruszyły trzy patrole GOPR. Pierwszy szlakiem żółtym przez Bryjarkę na Dzwonkówkę. Drugi, jako grupa szybkiego reagowania ze Szczawnicy przez Przysłop na Dzwonkówkę, pozostali ratownicy w ślad za drugą grupą biorą ze sobą akię, śpiwory, pochodnie.
O godz. 0.45 grupa idąca ze Szczawnicy odnalazła szałas, a w nim wycieńczonego i przemarzniętego poszukiwanego. W
z miejsca wypadku do dyżurki GOPR - stwierdził, że około 1,5-2 godzin. Nie potrafił jednak dokładnie wskazać na mapie, gdzie zbudował szałas i zostawił kolegę. Prosił o szybką pomoc.<br>Noc, mróz i wiejący w górach silny wiatr skłoniły ratowników do szybkiego działania. O 21.30 w góry wyruszyły trzy patrole GOPR. Pierwszy szlakiem żółtym przez Bryjarkę na Dzwonkówkę. Drugi, jako grupa szybkiego reagowania ze Szczawnicy przez Przysłop na Dzwonkówkę, pozostali ratownicy w ślad za drugą grupą biorą ze sobą akię, śpiwory, pochodnie.<br>O godz. 0.45 grupa idąca ze Szczawnicy odnalazła szałas, a w nim wycieńczonego i przemarzniętego poszukiwanego. W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego