Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
tej pory to jakoś tak do niedawna, że bywa tak, te układy takie właśnie tu tu tu, tak siak i tak dalej, a tu świeża kadra weszła, częściowo świeża kadra. Kierowniczka też nowa.
Nowa kierowniczka jest?
Właśnie tak, wie pani, się zrobiło takie, że no dba się, tam właśnie się patrzy patrzy się na każdego chłopaka w pewnym sensie na ile to można osobno. Niemożliwe każdemu wciąż w oczy zaglądać, ale nie ma tak, że tutaj tak jak w regulaminie, to do widzenia. Powiedzmy na to co było przedtem, co takie nie ma takiego bezwzględnego prawa. Podchodzą trochę do tych dzieciaków trochę
Nowa kierowniczka jest?
Właśnie tak, wie pani, się zrobiło takie, że no dba się, tam właśnie się patrzy patrzy się na każdego chłopaka w pewnym sensie na ile to można osobno. Niemożliwe każdemu wciąż w oczy zaglądać, ale nie ma tak, że tutaj tak jak w regulaminie, to do widzenia. Powiedzmy na to co było przedtem, co takie nie ma takiego bezwzględnego prawa. Podchodzą trochę do tych dzieciaków trochę
tej pory to jakoś tak do niedawna, że <gap> bywa tak,<pause> <gap> te układy takie właśnie tu tu tu, tak siak i tak dalej, a tu <gap> świeża kadra weszła, częściowo świeża kadra. Kierowniczka też nowa.</><br><who1>Nowa kierowniczka jest?</><br><who2>Właśnie tak, wie pani, się zrobiło takie, że no dba się, tam właśnie się patrzy patrzy się na każdego chłopaka w pewnym sensie na ile to można <vocal desc="yyy"> osobno.<pause> Niemożliwe każdemu wciąż w oczy zaglądać, ale nie ma tak, że tutaj tak jak w regulaminie, to do widzenia. Powiedzmy na to co było przedtem, co takie nie ma takiego bezwzględnego prawa.<pause> Podchodzą trochę do tych dzieciaków trochę
