Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 20
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Kiedyś w czasie wyrypy narciarskiej, podczas zjazdu bajkową Doliną Niewcyrki, narciarze zauważyli niedźwiedzia przy dolnych progach doliny. Cicho go obchodzili, ale ostatni zjeżdżał "Dziadek" i ten wpadł w głośny zachwyt. Spodobał mu się ten niedźwiedź wyjątkowo i głośno wołał: - Chłopaki, niedźwiedź, patrzcie niedźwiedź ! Król Tatr stanął na tylnich łapach i patrzył na przejeżdżających narciarzy. Ci struchleli, ale przejechali. Zawody narciarskie i wspinaczki skończyły się gwałtownie, gdy nadeszła wojna....
W 1914 r ruszył z Zakopanego na wojnę, która dawała możliwość wskrzeszenia Polski. Ciekawe, że Bednarski walczył w plutonie kawalerii, dowodzonym przez szefa TOPR-u , Mariusza Zaruskiego. Około 1917 r. wraca do Zakopanego
Kiedyś w czasie &lt;orig&gt;wyrypy&lt;/&gt; narciarskiej, podczas zjazdu bajkową Doliną Niewcyrki, narciarze zauważyli niedźwiedzia przy dolnych progach doliny. Cicho go obchodzili, ale ostatni zjeżdżał "Dziadek" i ten wpadł w głośny zachwyt. Spodobał mu się ten niedźwiedź wyjątkowo i głośno wołał: - Chłopaki, niedźwiedź, patrzcie niedźwiedź ! Król Tatr stanął na tylnich łapach i patrzył na przejeżdżających narciarzy. Ci struchleli, ale przejechali. Zawody narciarskie i wspinaczki skończyły się gwałtownie, gdy nadeszła wojna....<br>W 1914 r ruszył z Zakopanego na wojnę, która dawała możliwość wskrzeszenia Polski. Ciekawe, że Bednarski walczył w plutonie kawalerii, dowodzonym przez szefa TOPR-u , Mariusza Zaruskiego. Około 1917 r. wraca do Zakopanego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego