Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Szkice z piekła uczciwych
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1963
nią odpowiadamy. Pomyślałby kto: nie ludzie, a żyjące młynki do mielenia spraw ! Wielkie, mniejsze i, jak ja, całkiem malutkie młynki. At nieprawda, to nie tak! To, co myślałeś, że szło jak przez piasek, gdzieś tam się w skrytości i po cichu uzbierało i nagle przychodzi taki dzień jak wczoraj - i pęka to w środku, że czujesz jakby krwotok w chorych wnętrznościach... O, to jest właśnie samo najtrudniejsze, żeby słowami opowiedzieć. O tym chciałem...
Powiedział coś jeszcze, ale Wardak nie dosłyszał, głuche dudnienie zatrzęsło nagle murami budynku, z hukiem przelatywał przez stację długi pociąg towarowy. Czerwone plamy
mokrych wagonów migały za dzwoniącymi
nią odpowiadamy. Pomyślałby kto: nie ludzie, a żyjące młynki do mielenia spraw ! Wielkie, mniejsze i, jak ja, całkiem malutkie młynki. At nieprawda, to nie tak! To, co myślałeś, że szło jak przez piasek, gdzieś tam się w skrytości i po cichu uzbierało i nagle przychodzi taki dzień jak wczoraj - i pęka to w środku, że czujesz jakby krwotok w chorych wnętrznościach... O, to jest właśnie samo najtrudniejsze, żeby słowami opowiedzieć. O tym chciałem...<br> Powiedział coś jeszcze, ale Wardak nie dosłyszał, głuche dudnienie zatrzęsło nagle murami budynku, z hukiem przelatywał przez stację długi pociąg towarowy. Czerwone plamy<br>mokrych wagonów migały za dzwoniącymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego