Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
tam warto o tym wspomnieć...

Co za niezwykły dzień - myślał Hehe. Jeszcze raz odczytał SMS-a od Many. "Muszę się koniecznie z tobą spotkać. O osiemnastej w Blacharni". Mana spadała mu po prostu z nieba. Hehe nie mógł oderwać się od projektu Rynna plus Angella. Jeżeli projekt miał rzeczywiście ruszyć pełną parą, to konieczne było, żeby "Miastodont" poświęcił mu swoje łamy, a najlepszą felietonistką była właśnie Mana. Ale Mana w żadnym wypadku nie powinna dowiedzieć się niczego o "Twoim Popędzie".
Od spotkania w "Miastodoncie", podczas którego byli ze sobą tak blisko, Hehe nie kontaktował się z Maną. Nie chciał burzyć tego czegoś
tam warto o tym wspomnieć... <br><br>Co za niezwykły dzień - myślał Hehe. Jeszcze raz odczytał SMS-a od Many. "Muszę się koniecznie z tobą spotkać. O osiemnastej w Blacharni". Mana spadała mu po prostu z nieba. Hehe nie mógł oderwać się od projektu Rynna plus Angella. Jeżeli projekt miał rzeczywiście ruszyć pełną parą, to konieczne było, żeby "Miastodont" poświęcił mu swoje łamy, a najlepszą felietonistką była właśnie Mana. Ale Mana w żadnym wypadku nie powinna dowiedzieć się niczego o "Twoim Popędzie".<br>Od spotkania w "Miastodoncie", podczas którego byli ze sobą tak blisko, Hehe nie kontaktował się z Maną. Nie chciał burzyć tego czegoś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego