Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2922
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
w powszedni dzień (w weekendowy koszty są zbyt duże). Jak się spodziewałam, samotni nie zdążą przebrać się po pracy i tak też się stało. Wejściówka kosztowała 30 zł. Przyszło około 30 niezbyt "doprasowanych" osób. Nikt się jednak nie przejmował, bo wnętrze lokalu nie zachęcało do stroju wieczorowego. W ściany powtykano pełno kamyków, a między nimi ktoś - z kawałków talerzy - uformował różne ryby. Kiedyś musiał to być sklep lub bar rybny.
- Przytulajcie się szybko, bo mamy czas tylko do godz. 20. Po nas idzie wesele - poinformował wesolutko wodzirej, który ledwo wystawał zza małej trybunki.
- Witam wszystkich i informuję, że sponsorem naszego szampańskiego
w powszedni dzień (w weekendowy koszty są zbyt duże). Jak się spodziewałam, samotni nie zdążą przebrać się po pracy i tak też się stało. Wejściówka kosztowała 30 zł. Przyszło około 30 niezbyt "doprasowanych" osób. Nikt się jednak nie przejmował, bo wnętrze lokalu nie zachęcało do stroju wieczorowego. W ściany powtykano pełno kamyków, a między nimi ktoś - z kawałków talerzy - uformował różne ryby. Kiedyś musiał to być sklep lub bar rybny.<br>- Przytulajcie się szybko, bo mamy czas tylko do godz. 20. Po nas idzie wesele - poinformował wesolutko wodzirej, który ledwo wystawał zza małej &lt;orig&gt;trybunki&lt;/&gt;. <br>- Witam wszystkich i informuję, że sponsorem naszego szampańskiego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego