Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
grę w I lidze do czasu, gdy znajdzie się poważny sponsor. Skrzydlewski spotkał się z premierem Millerem, który obiecał znaleźć kogoś odpowiedniego, pod warunkiem, że w klubie "będzie posprzątane".

Aby przygotować przedpole dla inwestora, Skrzydlewski skłonił udziałowców do przekazania mu w tymczasowy zarząd wszystkich akcji. W obecności notariusza otrzymał stosowne pełnomocnictwa i na jeden dzień uzyskał w klubie władzę absolutną. - Czułem się jak Dzierżyński. Tego dnia podjąłem kilka ważnych decyzji. Wszystkie przeszły jednogłośnie, bo głosowałem sam.

Uchwalił m.in. powiększenie kapitału spółki z 1,5 mln do 10 mln zł, z tym że nowych akcji nie mogli kupić obecni akcjonariusze. Dzięki
grę w I lidze do czasu, gdy znajdzie się poważny sponsor. Skrzydlewski spotkał się z premierem Millerem, który obiecał znaleźć kogoś odpowiedniego, pod warunkiem, że w klubie "będzie posprzątane".<br><br>Aby przygotować przedpole dla inwestora, Skrzydlewski skłonił udziałowców do przekazania mu w tymczasowy zarząd wszystkich akcji. W obecności notariusza otrzymał stosowne pełnomocnictwa i na jeden dzień uzyskał w klubie władzę absolutną. - Czułem się jak Dzierżyński. Tego dnia podjąłem kilka ważnych decyzji. Wszystkie przeszły jednogłośnie, bo głosowałem sam.<br><br>Uchwalił m.in. powiększenie kapitału spółki z 1,5 mln do 10 mln zł, z tym że nowych akcji nie mogli kupić obecni akcjonariusze. Dzięki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego