Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jedynym ugrupowaniem politycznym, które wzięło media publiczne w obronę, była pozaparlamentarna Unia Wolności. W PO i nie tylko w tej partii zadawano wówczas pytanie; o co im chodzi, czy tylko chcą się od nas różnić, będą bronić Niny Terentiew? To jest ciągle dominujący sposób myślenia polityków o mediach publicznych: personalia, personalia i nasza, byle oczywiście piękna, obecność na ekranie.

Sposób myślenia, który nie pozwala na zajęcie się sprawami kluczowymi. A więc, po pierwsze sposobem zbierania abonamentu (a nie tylko doskonaleniem metody istniejącej) i jego podziałem. Być może powinny być z niego finansowane także programy misyjne stacji komercyjnych. Po drugie - ewentualną prywatyzacją
jedynym ugrupowaniem politycznym, które wzięło media publiczne w obronę, była pozaparlamentarna Unia Wolności. W PO i nie tylko w tej partii zadawano wówczas pytanie; o co im chodzi, czy tylko chcą się od nas różnić, będą bronić Niny Terentiew? To jest ciągle dominujący sposób myślenia polityków o mediach publicznych: personalia, personalia i nasza, byle oczywiście piękna, obecność na ekranie.<br><br>Sposób myślenia, który nie pozwala na zajęcie się sprawami kluczowymi. A więc, po pierwsze sposobem zbierania abonamentu (a nie tylko doskonaleniem metody istniejącej) i jego podziałem. Być może powinny być z niego finansowane także programy misyjne stacji komercyjnych. Po drugie - ewentualną prywatyzacją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego