Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
tu jakoś żyć, przecież nawet umrzeć się nie da, bo lekarze też strajkują i w niektórych szpitalach na znak protestu nie wypisują aktów zgonu.
Nie tylko ja mam czarne myśli. Oto nagle w gazecie spotkałem naszą Kassandrę. "Co będzie potem - nie chcę o tym myśleć. Polska się naprawdę dusi w pętli zadłużenia. Człowieka po prostu ogarnia przerażenie .(...] Kryzys świadomości trwa stanowczo zbyt długo. Jeśli trwać będzie jeszcze kolejne lata - to nie wiadomo co nas czeka. Jeszcze tydzień, dwa pogotowi strajkowych i strajków i wszyscy popłyniemy".
Trzeba przyznać, że naszej Kassandrze zabrakło antycznego patosu, ale cóż się dziwić, skoro jest nią Mieczysław
tu jakoś żyć, przecież nawet umrzeć się nie da, bo lekarze też strajkują i w niektórych szpitalach na znak protestu nie wypisują aktów zgonu.<br> Nie tylko ja mam czarne myśli. Oto nagle w gazecie spotkałem naszą Kassandrę. "Co będzie potem - nie chcę o tym myśleć. Polska się naprawdę dusi w pętli zadłużenia. Człowieka po prostu ogarnia przerażenie .(...] Kryzys świadomości trwa stanowczo zbyt długo. Jeśli trwać będzie jeszcze kolejne lata - to nie wiadomo co nas czeka. &lt;gap&gt; Jeszcze tydzień, dwa pogotowi strajkowych i strajków i wszyscy popłyniemy".<br> Trzeba przyznać, że naszej Kassandrze zabrakło antycznego patosu, ale cóż się dziwić, skoro jest nią Mieczysław
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego