Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 35
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1988
książkę, pierwszym moim uczuciem było dość gruntowne rozczarowanie. Byłaby to wina niektórych przekładów, rezultat nie zamieszczenia utworów w wersji oryginalnej? Być może. Ale przecież wydawca napisał we Wstępie dość zdecydowanie: "Pieśni o Polsce oceniano rozmaicie pod względem estetycznym; zwykle oceny te nie były zbyt wysokie. Zarzucano tym utworom przede wszystkim pewną monotonię tematyczną jak formalną. Z takim sądem trzeba się zgodzić".
Mimo wszelkich tego rodzaju zastrzeżeń, warto chyba przeczytać te wiersze, warto je poznać jako pewien niezwykły fenomen. Śledzenie niemieckiej mitologii polskiego powstania potrafi być czasem dość fascynujące: bitwy pod Grochowem, Białołęką i Ostrołęką, postacie Wysockiego, Chłopickiego, Skrzyneckiego czy Platerówny, lub
książkę, pierwszym moim uczuciem było dość gruntowne rozczarowanie. Byłaby to wina niektórych przekładów, rezultat nie zamieszczenia utworów w wersji oryginalnej? Być może. Ale przecież wydawca napisał we Wstępie dość zdecydowanie: "Pieśni o Polsce oceniano rozmaicie pod względem estetycznym; zwykle oceny te nie były zbyt wysokie. Zarzucano tym utworom przede wszystkim pewną monotonię tematyczną jak formalną. Z takim sądem trzeba się zgodzić".<br>Mimo wszelkich tego rodzaju zastrzeżeń, warto chyba przeczytać te wiersze, warto je poznać jako pewien niezwykły fenomen. Śledzenie niemieckiej mitologii polskiego powstania potrafi być czasem dość fascynujące: bitwy pod Grochowem, Białołęką i Ostrołęką, postacie Wysockiego, Chłopickiego, Skrzyneckiego czy Platerówny, lub
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego