Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
trudnej do określenia barwie czyniły zeń wspaniałego mężczyznę, zawsze mogącego liczyć na zachwyt otaczających go kobiet. Ty, Iw, też go podziwiałaś.
Podobno pisywał artykuły do kilku norymberskich gazet, jednak nigdy nie pokazywał ci tych publikacji i Julia żartowała złośliwie, że tak naprawdę trudni się najczarniejszą szatańską magią lub szpiegostwem.
Kiedy pewnego razu, chyba podczas imienin czy innej uroczystości rodzinnej, wprost zapytała M., kim jest i czym się tak naprawdę zajmuje, odparł niespeszony:
- Jestem diabłem, więc nic, co ludzkie, nie jest mi obce.
Wszyscy potraktowali tę odpowiedź jak żart i tylko ty, kiedy spojrzałaś z boku na ostro zarysowany profil i kąciki ust
trudnej do określenia barwie czyniły zeń wspaniałego mężczyznę, zawsze mogącego liczyć na zachwyt otaczających go kobiet. Ty, Iw, też go podziwiałaś.<br> Podobno pisywał artykuły do kilku norymberskich gazet, jednak nigdy nie pokazywał ci tych publikacji i Julia żartowała złośliwie, że tak naprawdę trudni się najczarniejszą szatańską magią lub szpiegostwem.<br> Kiedy pewnego razu, chyba podczas imienin czy innej uroczystości rodzinnej, wprost zapytała M., kim jest i czym się tak naprawdę zajmuje, odparł niespeszony:<br> - Jestem diabłem, więc nic, co ludzkie, nie jest mi obce.<br> Wszyscy potraktowali tę odpowiedź jak żart i tylko ty, kiedy spojrzałaś z boku na ostro zarysowany profil i kąciki ust
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego