Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
domu o północy i padasz na łóżko z efektem natychmiastowego zaśnięcia, nie zapomnij o weekendach, przerwach na lunch, wczesnych porankach i innych chwilach, które możesz wykraść tylko dla siebie. Wypełnij je po brzegi.

Niedobrze, czyli chandra
Mimo podjęcia wszelkich środków prewencyjnych czasem ma prawo dopaść cię zwyczajna chandra. Twoje poczucie pewności siebie dopiero kiełkuje, a tymczasem nie masz z kim podzielić się sukcesem albo - gorzej - troską. W takich chwilach przypomnij sobie o starej dobrej sztuce pisania listów. Zamiast obciążać swój rachunek telefoniczny godzinnym monologiem do zamiejscowej przyjaciółki, przelej myśli na papier. Osiągniesz tym sposobem korzyść nie tylko towarzyskiej natury. Pisanie listu bywa
domu o północy i padasz na łóżko z efektem natychmiastowego zaśnięcia, nie zapomnij o weekendach, przerwach na lunch, wczesnych porankach i innych chwilach, które możesz wykraść tylko dla siebie. Wypełnij je po brzegi.<br><br>Niedobrze, czyli chandra <br>Mimo podjęcia wszelkich środków prewencyjnych czasem ma prawo dopaść cię zwyczajna chandra. Twoje poczucie pewności siebie dopiero kiełkuje, a tymczasem nie masz z kim podzielić się sukcesem albo - gorzej - troską. W takich chwilach przypomnij sobie o starej dobrej sztuce pisania listów. Zamiast obciążać swój rachunek telefoniczny godzinnym monologiem do zamiejscowej przyjaciółki, przelej myśli na papier. Osiągniesz tym sposobem korzyść nie tylko towarzyskiej natury. Pisanie listu bywa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego