Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
ze swymi skórkami.
- Ja również nie wezmę udziału w takim polowaniu - dodał Tomek. -
Biedne emu...
Rozmowa urwała się i w milczeniu dojechali do pastwiska. Nastrój
Tomka poprawił się natychmiast na widok ojca oraz pana Smugi, którzy
przywitali ich serdecznie.
- Oto jest i Mała Głowa - zawołał Smuga na widok chłopca. - Byłem
pewny, że nie opuścisz polowania na dingo.
- Dlaczego był pan pewny, że nie opuszczę polowania?
- Odziedziczyłeś po ojcu żyłkę do włóczęgi i przygód. Wystarczy
choćby szepnąć "polowanie", a pójdziesz nawet w największym skwarze,
żeby wziąć w nim udział.
- Czy pan naprawdę jest pewny, że ja mam taką żyłkę? - zapytał Tomek
podnieconym
ze swymi skórkami.<br> - Ja również nie wezmę udziału w takim polowaniu - dodał Tomek. -<br>Biedne emu...<br> Rozmowa urwała się i w milczeniu dojechali do pastwiska. Nastrój<br>Tomka poprawił się natychmiast na widok ojca oraz pana Smugi, którzy<br>przywitali ich serdecznie.<br> - Oto jest i Mała Głowa - zawołał Smuga na widok chłopca. - Byłem<br>pewny, że nie opuścisz polowania na dingo.<br> - Dlaczego był pan pewny, że nie opuszczę polowania?<br> - Odziedziczyłeś po ojcu żyłkę do włóczęgi i przygód. Wystarczy<br>choćby szepnąć "polowanie", a pójdziesz nawet w największym skwarze,<br>żeby wziąć w nim udział.<br> - Czy pan naprawdę jest pewny, że ja mam taką żyłkę? - zapytał Tomek<br>podnieconym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego