Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o szkole,o uczelni, o egzaminach
Rok: 1999
z tym że nie polska. Jakieś tam lambady czy coś takiego.
- Aha.
- Ale miała, słuchaj, miała taki chwyt. Nie wiem czy to była prawda, ale mówiła coś takiego: Mamy zlecenie od ZAiKS-u, robimy akcję antypiracką. Mamy takie kasety w promocji. W telemarkecie może pan dostać te kasety za siedemdziesiąt pięć zł plus koszty przesyłki. U nas ma pan je za piętnaście. No i wiesz. A ludzie tacy jak w Wyszkowie, na prowincji, oni nie bronią się przed akwizytorami tak jak w Warszawie.
- .
- Bo w Warszawie każdy zna akwizytorów.
- . Ja ostatnio jak byłem w Lublinie, tam chodziłem trochę po tym Krakowskim
z tym że nie polska. Jakieś tam lambady czy coś takiego. &lt;/&gt;<br>&lt;WHO4&gt;- &lt;gap reason="unclear"&gt;Aha.&lt;/&gt; <br>&lt;WHO3&gt;- Ale miała, słuchaj, miała taki chwyt. Nie wiem czy to była prawda, ale mówiła coś takiego: &lt;q&gt;Mamy zlecenie od ZAiKS-u, robimy akcję antypiracką. Mamy takie kasety w promocji. W telemarkecie może pan dostać te kasety za siedemdziesiąt pięć zł plus koszty przesyłki. U nas ma pan je za piętnaście&lt;/&gt;. No i wiesz. A ludzie tacy jak w Wyszkowie, na prowincji, oni nie bronią się przed akwizytorami tak jak w Warszawie.&lt;/&gt; <br>&lt;WHO4&gt;- &lt;vocal desc="mhm"&gt;. &lt;/&gt;<br>&lt;WHO3&gt;- Bo w Warszawie każdy zna akwizytorów.&lt;/&gt; <br>&lt;WHO4&gt;- &lt;vocal desc="mhm"&gt;. Ja ostatnio jak byłem w Lublinie, tam chodziłem trochę po tym Krakowskim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego