Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
zmywał gorącą wodą pianę i znowu mydlił ręce aż po same ramiona. Adiuwat Rubiński również szorował ręce, stał trochę dalej, chirurg burknął w jego kierunku: - Kolega mógł umyć ręce wcześniej - weszła siostra przełożona jeszcze zaspana i blada i zaczęła przygotowywać flaszki z eterem. Sterylizator huczał, sanitariusz Paweł kręcił się koło pieca i gotował narzędzia, docent von Fuchs nawykłym ruchem zrzucił z siebie fartuch i pozostał jak i Tamten w białych spodniach i wydekoltowanej, kobiecej koszulce bez rękawów .

Narzucił na siebie ceratowy fartuch, potem wziął wolną szczotkę i szorował, i mył ręce. Była godzina druga w nocy, chirurg Tamten otworzył kran łokciem
zmywał gorącą wodą pianę i znowu mydlił ręce aż po same ramiona. Adiuwat Rubiński również szorował ręce, stał trochę dalej, chirurg burknął w jego kierunku: - Kolega mógł umyć ręce wcześniej - weszła siostra przełożona jeszcze zaspana i blada i zaczęła przygotowywać flaszki z eterem. Sterylizator huczał, sanitariusz Paweł kręcił się koło pieca i gotował narzędzia, docent von Fuchs nawykłym ruchem zrzucił z siebie fartuch i pozostał jak i Tamten w białych spodniach i wydekoltowanej, kobiecej koszulce bez rękawów .<br>&lt;page nr=92&gt;<br> Narzucił na siebie ceratowy fartuch, potem wziął wolną szczotkę i szorował, i mył ręce. Była godzina druga w nocy, chirurg Tamten otworzył kran łokciem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego