Tożby oni mnie sprali, gdybym cię puścił... Nie ma mowy!<br>I pchał go ku wyjściu krzycząc do kontrolera: - Niech pan przepuści, to od nas! Z chłopskiej delegacji!<br>Szczęsny dał się popychać. Chciał raz jeszcze spojrzeć na swą młodzież rzekucką, na komórkę KZM-ową, podziękować za przysłane "sojusze" - było ich przecież pięćdziesiąt dwa całe i trzy pokruszone!<br>Ale na peronie ujrzał coś, czego jeszcze nigdy nie było wyczuł od razu, że stoi wobec wielkiego wydarzenia.<br>Cały pociąg był chłopski.<br>Ze wszystkich okien, jak spojrzeć w prawo czy w lewo, wyglądały twarze ogorzałe i rześkie. Chustki, czapki, maciejówki. Stroje z Łowicza, Kujaw, Mazowsza... Wszystkie