Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
na dole, pod nami, i myślałam sobie, w ilu tych domkach troskliwe mamy karmią swoje dzieci albo obcierają im brudne buzie, albo podają na stół obiad, i zastanawiałam się, czy któreś z tych dzieci kiedyś wyrośnie na kogoś niezwykłego, kogoś, kto wstrząśnie światem, da mu piękna muzykę albo napisze jakaś piękna książkę, w którym domku właśnie rośnie i wcina kluski nowa Edith Piaf albo Matka Teresa, albo może jakiś Hitler. No, w którym domku? Może w tym małym, z sadem naokoło, a może w tym zniszczonym, z połowa dachu oderwana - może tu mieszka dziecko, które za dwadzieścia albo trzydzieści lat sprawi
na dole, pod nami, i myślałam sobie, w ilu tych domkach troskliwe mamy karmią swoje dzieci albo obcierają im brudne buzie, albo podają na stół obiad, i zastanawiałam się, czy któreś z tych dzieci kiedyś wyrośnie na kogoś niezwykłego, kogoś, kto wstrząśnie światem, da mu piękna muzykę albo napisze jakaś piękna książkę, w którym domku właśnie rośnie i wcina kluski nowa Edith Piaf albo Matka Teresa, albo może jakiś Hitler. No, w którym domku? Może w tym małym, z sadem naokoło, a może w tym zniszczonym, z połowa dachu oderwana - może tu mieszka dziecko, które za dwadzieścia albo trzydzieści lat sprawi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego