Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
zniżył się z tej
wysokości i rzucił oschle: - Piszę o niej książkę. Zapewne i jako
kobieta była piękna. Nie mogło być inaczej. Zresztą to widać jeszcze
dziś, po tylu wiekach. Naturalnie nie tą pięknością pospolitą, jaką się
widzi w obnoszonych za życia twarzach. Bo wszystko, co żyje, jest
nieledwie namiastką piękna, żeby nie powiedzieć, materią piękna. Musi
przejść dopiero przez śmierć, żeby stać się pięknem. W śmierci jak w
tyglu się wytapia i zostaje czysty kruszec. Inaczej zawsze będzie
niedostatkiem, ułomnością, niespełnieniem. - Głos mu nagle opadł do
ledwo słyszalnego szeptu: - Cała dotkliwość naszego istnienia wszystko
to materia piękna. Dlatego i Bóg
zniżył się z tej<br>wysokości i rzucił oschle: - Piszę o niej książkę. Zapewne i jako<br>kobieta była piękna. Nie mogło być inaczej. Zresztą to widać jeszcze<br>dziś, po tylu wiekach. Naturalnie nie tą pięknością pospolitą, jaką się<br>widzi w obnoszonych za życia twarzach. Bo wszystko, co żyje, jest<br>nieledwie namiastką piękna, żeby nie powiedzieć, materią piękna. Musi<br>przejść dopiero przez śmierć, żeby stać się pięknem. W śmierci jak w<br>tyglu się wytapia i zostaje czysty kruszec. Inaczej zawsze będzie<br>niedostatkiem, ułomnością, niespełnieniem. - Głos mu nagle opadł do<br>ledwo słyszalnego szeptu: - Cała dotkliwość naszego istnienia wszystko<br>to materia piękna. Dlatego i Bóg
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego