którego elementy przedstawiłem powyżej. Inne to wykształcenie, umiejętności, przedsiębiorczość i spryt Polaków przy stosunkowo niewielkich pensjach. Czy nie można było ładniej, <orig>moralniej</> i solidarniej? Na pewno można było. I szkoda, że tak wiele zrobiono tylko po to, aby było głupiej, wścieklej, brzydziej. Ale czas, kiedy ludzie wznoszą się wysoko i pięknieją na podobieństwo aniołów, zdarza się rzadko i trwa krótko. Dobrze, że w ogóle nam się coś takiego przydarzyło w niezapomnianych latach 1980-1981 i potem na mniejszą skalę w 1989 r. Przynajmniej mamy co wspominać, o czym śnić. Inni nie mają nawet tego. Jeśli dzisiejszych Polaków postawić przed lustrem, obraz