Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
dlatego, że spektakle są gorsze niż kiedyś, tylko dlatego, że nikt nie spodziewa się w telewizji ambitnych propozycji. Ale wróćmy do teatru, gdyż tutaj sprawa leży w przekształceniu naszego teatru, którego organizacja wciąż powtarza czasy PRL.

Tak, ale rozważania na temat finansowania i zarządzania teatrami są nudne.

Ale nieuniknione. Wszystkie pieniądze oddajemy dawnym instytucjom kultury, a przecież nie są one jedynym producentem kultury w tym kraju. Jeśli ktoś zakłada sklep, ryzykuje. Nie wie, czy zarobi, czy straci. W sztuce też potrzebne jest ryzyko i konkurencja. To nie znaczy, że aktorów czy teatrów jest w Polsce za dużo. Problem w tym, że
dlatego, że spektakle są gorsze niż kiedyś, tylko dlatego, że nikt nie spodziewa się w telewizji ambitnych propozycji. Ale wróćmy do teatru, gdyż tutaj sprawa leży w przekształceniu naszego teatru, którego organizacja wciąż powtarza czasy PRL.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Tak, ale rozważania na temat finansowania i zarządzania teatrami są nudne.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;Ale nieuniknione. Wszystkie pieniądze oddajemy dawnym instytucjom kultury, a przecież nie są one jedynym producentem kultury w tym kraju. Jeśli ktoś zakłada sklep, ryzykuje. Nie wie, czy zarobi, czy straci. W sztuce też potrzebne jest ryzyko i konkurencja. To nie znaczy, że aktorów czy teatrów jest w Polsce za dużo. Problem w tym, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego