twórczą, otwierającą przed<br>człowiekiem możliwości pełnego zaistnienia.<br> Drugi nurt był konsekwentny w tym, iż odrzucał możliwości<br>komercjalizacji, pogodzenia z istniejącym stanem rzeczy, instytucjonalizacji i konformizmu, i to odrzucał nie tylko jako zasadę<br>programową, lecz nadto praktykował zasadę "nienaruszalności". I tak np.<br>artyści pierwszego nurtu uzyskiwali w końcu za swą sztukę pieniądze,<br>stawali się szanowanymi profesorami akademii a ich antydzieła znajdowały się w muzeach, słowem, nawet najbardziej skrajnie<br>awangardowi przechodzili w końcu na pozycje profesjonalizacji.<br>Tymczasem gdy w roku 1967 kolonię komuny "dzieci-kwiatów" w pobliżu<br>San Francisco zaczęto traktować jako folklor amerykański, na którym<br>można zarobić dzięki turystyce, młodzież urządziła wobec