jestem kobietką bezrobotną, poszukującą pracy. Biegam od spotkania na spotkanie, od rozmowy kwalifikacyjnej do domku zrobić obiadek. Nie wiem co się stało z czasem, że tak niemiłosiernie pędzi! A na dodatek, jakbyśmy mało mieli tej bieganiny, to jeszcze kupiliśmy sobie <orig>furaka</><emot> :)</> Kilka dni biegaliśmy załatwiając ubezpieczenie, nowe tablice i inne pierdoły. A najbardziej z tego całego autka, to podoba mi się radio z kompaktem. Wiem, to głupie, ale tak jest i już! Kolorek ma bardzo oryginalny - niebieściutki... mocno niebieski, rzucający się w oczy. <br>Tyle rzeczy się dzieje, o których chciałabym napisać, ale na razie to muszę lecieć do uczelni. Z deczka