Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
wirtualną walutą (jej nazwa pochodzi od reputacji), których wstępną pulę w wysokości tysiąca każdy gracz dostaje na wejściu, Polidea nie różniła się specjalnie od budki bukmachera. Wtedy cała zabawa polegała na tym, żeby obstawiając kolejne zakłady - o wartości stu reputów każdy - pomnażać zasoby i pławić się w chwale, którą dawało pierwsze miejsce w rankingu.
- Najbogatsi nie zawsze są najlepsi - mówi Tomasz Stępień. - Co miesiąc można dobrać z puli 200 reputów, bo nie chcieliśmy, żeby ci, którzy wszystko stracą, od razu wypadali z gry. Dobrzy gracze mogą mieć mniej reputów, ale więcej wygranych zakładów. Ambicją polideowców było coś więcej niż tylko stworzenie
wirtualną walutą (jej nazwa pochodzi od reputacji), których wstępną pulę w wysokości tysiąca każdy gracz dostaje na wejściu, Polidea nie różniła się specjalnie od budki bukmachera. Wtedy cała zabawa polegała na tym, żeby obstawiając kolejne zakłady - o wartości stu reputów każdy - pomnażać zasoby i pławić się w chwale, którą dawało pierwsze miejsce w rankingu. <br>- Najbogatsi nie zawsze są najlepsi - mówi Tomasz Stępień. - Co miesiąc można dobrać z puli 200 reputów, bo nie chcieliśmy, żeby ci, którzy wszystko stracą, od razu wypadali z gry. Dobrzy gracze mogą mieć mniej reputów, ale więcej wygranych zakładów. Ambicją polideowców było coś więcej niż tylko stworzenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego