z młodego pokolenia. Normalna kolej rzeczy. Instytucja i ludzie to splot różnorodnych nitek. W tym fascynującym splocie, w tej tkaninie ratownictwa tatrzańskiego Robert Janik ma swoją złotą nić.<br>&lt;au&gt;Michał Jagiełło&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Ze wspomnień ratownika GOPR - Zawał&lt;/tit&gt;<br><br>Szybkie powiadomienie ratowników górskich o wypadku na szlaku, natychmiastowy wyjazd ratowników GOPR to gwarancja udzielenia pierwszej pomocy &lt;orig&gt;przedlekarskiej&lt;/&gt;. Błyskawiczna ocena stanu chorego po przybyciu na miejsce wypadku, wezwanie przez radio śmigłowca z lekarzem na pokładzie uratowały w czerwcu 1985 roku życie turysty.<br>23 czerwca 1985 r. o godzinie 13.00 ratownicy GOPR z Krościenka otrzymali telefoniczną wiadomość od Zygmunta Białka, że w rejonie przełęczy Szopka zdarzył się