klasy pierwszej szkoły podstawowej, a zarazem swemu wychowankowi, masował pośladki, głaskał go też po brzuchu oraz całował po twarzy. Innemu chłopcu, uczniowi klasy prowadzonej przez Mirosława Z. nauczyciel wkładał rękę w majtki, dotykał i głaskał jego pośladki oraz lizał go po uszach. Wychowawca wielokrotnie dotykał też genitaliów i pośladków innego pierwszoklasisty. Na dodatek wkładał do jego buzi język i całował go po uszach.<br><br><tit>Dajcie im spokój!</><br><br>Kiedy prawie dwa lata temu, jeszcze przed postawieniem sądowych zarzutów, dziennikarz ,,GL'' spotkał się z Mirosławem Z., ten stwierdził, że jest niewinny. <br>- Bez względu na to, jak skończy się ta sprawa, nie zamierzam wyjeżdżać z