Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
buzi, a ona zareagowała takim grymasem, jakby głośno puścił wiatry, i poszła do przedpokoju po płaszcz. "Waldku, odprowadź mnie na przystanek', zwróciła się do Siwego, który wykonał w stronę Marasa gest mający oznaczać "przykro mi, stary - 1:0 dla mnie', po czym pobiegł za nią jak piesek; mówi się "jak pies za suką', ale Hrabicz w tym wypadku wyraził się eufemistycznie.
To działo się na wiosnę w 73, gdy skończyła podstawówkę i po kłótniach z mamą złożyła papiery do ogólniaka, bo jej samej marzyła się szkoła tkactwa w Zakopanem. Hrabicz podejrzewa, że już wtedy planowała prysnąć z domu i szukała okazji
buzi, a ona zareagowała takim grymasem, jakby głośno puścił wiatry, i poszła do przedpokoju po płaszcz. "Waldku, odprowadź mnie na przystanek', zwróciła się do Siwego, który wykonał w stronę Marasa gest mający oznaczać "przykro mi, stary - 1:0 dla mnie', po czym pobiegł za nią jak piesek; mówi się "jak pies za suką', ale Hrabicz w tym wypadku wyraził się eufemistycznie.<br>To działo się na wiosnę w 73, gdy skończyła podstawówkę i po kłótniach z mamą złożyła papiery do ogólniaka, bo jej samej marzyła się szkoła tkactwa w Zakopanem. Hrabicz podejrzewa, że już wtedy planowała prysnąć z domu i szukała okazji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego