głosem.<br>*<br>Papier.<br>Szary papier wyrabiany w Chościskach.<br>Litery. Kanciaste, pisane pijacką ręką znaki.<br>Słowa. Nieskładne. Dziwne.<br>Zdania. Niezrozumiałe. Straszne.<br>Magwer nie mógł stąd odejść. Musiał zapaść w las i czekać. Szukać prawdy. O, Ziemio, jak trudno to wszystko zrozumieć. Jak trudno. Kto? Dlaczego? Czyżby to on? Ziemio, przecież...<br>Litery stawiane pijacką ręką. Ale poznał je, zresztą podpis wskazywał autora. Litery kreślone wedle północnej mody, płaskie, tępe, bez łagodnych zaokrągleń, układały się w słowa i niosły dziwne wieści.<br>Tak boli, ręka i pierś, i głowa, lecz i myśli bolą. Po stokroć mocniej. Musi zrozumieć, poznać prawdę.<br>Ja nic. Kazał pić. Patrzeć w