Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 9.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
mają nam do powiedzenia, oraz ich roszczeń, ale wysuwaliśmy punkt widzenia i wrażliwość katolików w Polsce. Jako katoliccy uczestnicy dialogu byliśmy wielokrotnie, formalnie i nieformalnie, nakłaniani do tego, aby przyjąć agendę dialogu opracowywaną przez stronę żydowską. Jeżeli sami ustalaliśmy program i znajdowaliśmy żydowskich rozmówców, a często były to inicjatywy naprawdę pionierskie, wówczas w mediach pojawiała się izolacja wokół tych przedsięwzięć. Środowiska "Tygodnika Powszechnego" i "Gazety Wyborczej" wykazywały daleko idącą zbieżność stanowisk i zgodnie przemilczały wiele inicjatyw. Sporo cennych przedsięwzięć albo w ogóle nie znajdowało odzwierciedlenia w prasie, albo było zbywane lakonicznymi, jedno- czy dwuzdaniowymi notatkami, z których nic nie wynikało. Gdyby
mają nam do powiedzenia, oraz ich roszczeń, ale wysuwaliśmy punkt widzenia i wrażliwość katolików w Polsce. Jako katoliccy uczestnicy dialogu byliśmy wielokrotnie, formalnie i nieformalnie, nakłaniani do tego, aby przyjąć agendę dialogu opracowywaną przez stronę żydowską. Jeżeli sami ustalaliśmy program i znajdowaliśmy żydowskich rozmówców, a często były to inicjatywy naprawdę pionierskie, wówczas w mediach pojawiała się izolacja wokół tych przedsięwzięć. Środowiska "Tygodnika Powszechnego" i "Gazety Wyborczej" wykazywały daleko idącą zbieżność stanowisk i zgodnie przemilczały wiele inicjatyw. Sporo cennych przedsięwzięć albo w ogóle nie znajdowało odzwierciedlenia w prasie, albo było zbywane lakonicznymi, jedno- czy dwuzdaniowymi notatkami, z których nic nie wynikało. Gdyby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego