Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 17/6
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
oburzał przede wszystkim brak nadzoru ministrów i wojewodów nad przebiegiem procesów przekształceniowych, brak reakcji na samowolę budowlaną oraz niezrozumiały liberalizm przy wydawaniu zezwoleń na niektóre inwestycje. W 568 skargach na sołtysów, wójtów, burmistrzów i prezydentów oraz całe zarządy przeważa zarzut nadmiernej dbałości o interesy własne kosztem interesu ogólnego.

Najsłabsi - do pióra!

Systemu emerytalno-rentowego oraz opieki społecznej dotyczyły 472 skargi, czyli o 28 proc. więcej niż w 1996 roku. Sporo zarzutów zgłosili też ludzie dotknięci ubiegłoroczną powodzią. Najwięcej pretensji kierowali pod adresem ZUS-u i KRUS-u; nade wszystko krytykowali przewlekłe załatwianie wniosków emerytalnych, błędne naliczanie emerytur i rent oraz zbyt
oburzał przede wszystkim brak nadzoru ministrów i wojewodów nad przebiegiem procesów przekształceniowych, brak reakcji na samowolę budowlaną oraz niezrozumiały liberalizm przy wydawaniu zezwoleń na niektóre inwestycje. W 568 skargach na sołtysów, wójtów, burmistrzów i prezydentów oraz całe zarządy przeważa zarzut nadmiernej dbałości o interesy własne kosztem interesu ogólnego.<br><br>&lt;tit&gt;Najsłabsi - do pióra!&lt;/&gt;<br><br>Systemu emerytalno-rentowego oraz opieki społecznej dotyczyły 472 skargi, czyli o 28 proc. więcej niż w 1996 roku. Sporo zarzutów zgłosili też ludzie dotknięci ubiegłoroczną powodzią. Najwięcej pretensji kierowali pod adresem ZUS-u i KRUS-u; nade wszystko krytykowali przewlekłe załatwianie wniosków emerytalnych, błędne naliczanie emerytur i rent oraz zbyt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego