zapala świece. <br>Dorota zwraca uwagę na błogosławieństwa i na ich zmawianie, które sprawia, że nawet w świecie osób nieuduchowionych pojawia się Bóg.<br> - W zasadzie wszystko, co się robi, poprzedza lub kończy odpowiednie błogosławieństwo - wyjaśnia Dorota. - Zmawiam je przed jedzeniem, przed myciem rąk, kiedy pada deszcz, kiedy przed chwilą usłyszałam grzmot pioruna. Tłumacząc na język polski można to przedstawić jako: "Błogosławiony bądź, Panie, nasz Królu wszechświata, który stwarzasz błyskawicę". Taka pochwała Boga pojawia się niemal wszędzie. <br>Życie Żydówki w Polsce jest ukształtowane przez sytuację. Z pewnych rzeczy rezygnuję, z innymi problemami muszę się pogodzić, na przykład z brakiem jedzenia koszernego. Najważniejsze jest