Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
storczyka. Euforię pierwszych pocałunków, tych jeszcze z siódmej klasy podstawówki. Słowa, jakie wyszeptał ci którejś nocy twój przyszły narzeczony. Nawet kolor nieba w noc, kiedy jechałaś do Pragi na miłosną schadzkę, a nad pociągiem świeciła kometa. Jest niczym innym, jak tylko twoim najlepszym przyjacielem.

Kumpel z dzieciństwa

- Pierwszy raz zaczęłam pisać pamiętnik, gdy byłam w czwartej klasie podstawówki. Nie wytrzymałam długo, ledwo parę miesięcy. Ale te dwa zeszyciki w zieloną kratkę z czerwonymi marginesami przechowuję do dziś jak najświętszą relikwię - mówi Laura, 26-letnia nauczycielka. - Zapiski w rodzaju: "Dziś Rafał na matmie zabrał mi czerwoną kokardkę. To małpa! Nienawidzę go! Ale
storczyka. Euforię pierwszych pocałunków, tych jeszcze z siódmej klasy podstawówki. Słowa, jakie wyszeptał ci którejś nocy twój przyszły narzeczony. Nawet kolor nieba w noc, kiedy jechałaś do Pragi na miłosną schadzkę, a nad pociągiem świeciła kometa. Jest niczym innym, jak tylko twoim najlepszym przyjacielem. <br><br>&lt;tit&gt;Kumpel z dzieciństwa&lt;/&gt;<br><br>- Pierwszy raz zaczęłam pisać pamiętnik, gdy byłam w czwartej klasie podstawówki. Nie wytrzymałam długo, ledwo parę miesięcy. Ale te dwa zeszyciki w zieloną kratkę z czerwonymi marginesami przechowuję do dziś jak najświętszą relikwię - mówi Laura, 26-letnia nauczycielka. - Zapiski w rodzaju: "Dziś Rafał na matmie zabrał mi czerwoną kokardkę. To małpa! Nienawidzę go! Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego