Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
też kolega ją z tym dojeniem kóz załatwił. Tak nie ujaił jej jeszcze nikt, trzeba mieć refleks. Oj, warta była tego, warta. Dojenie kóz! - zachwycał się doktor Czosnaczek. - Wszyscy sobie boki zrywają do dziś! Dojenie kóz przez panią doktor! Czegoś lepszego w życiu nie słyszałem! No, ale za odwagę się płaci. Teraz to może kolega przynieść w koszyku z Krakowa trzy autentyczne głowy świętej Jadwigi, wszystkie w złotych relikwiarzach i choćby wszystkie głośno wstawiały się za kolegą, nic nie pomoże, nic nie ukoi urażonej dziewiczości pani doktor! - coraz bardziej rozbawiał się podpity już dobrze doktor Czosnaczek.
- Dojenie kóz na czas z
też kolega ją z tym dojeniem kóz załatwił. Tak nie ujaił jej jeszcze nikt, trzeba mieć refleks. Oj, warta była tego, warta. Dojenie kóz! - zachwycał się doktor Czosnaczek. - Wszyscy sobie boki zrywają do dziś! Dojenie kóz przez panią doktor! Czegoś lepszego w życiu nie słyszałem! No, ale za odwagę się płaci. Teraz to może kolega przynieść w koszyku z Krakowa trzy autentyczne głowy świętej Jadwigi, wszystkie w złotych relikwiarzach i choćby wszystkie głośno wstawiały się za kolegą, nic nie pomoże, nic nie ukoi urażonej dziewiczości pani doktor! - coraz bardziej rozbawiał się podpity już dobrze doktor Czosnaczek.<br>- Dojenie kóz na czas z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego